– Wreszcie doczekałem się Mazurka Dąbrowskiego podczas międzynarodowych zawodów – mówi Piotr Kuczera (KS Polonia Rybnik), który zwyciężył dziś w wadze -90 kg podczas Pucharu Europy Juniorów we Wrocławiu.

– Przyjemnie jest wygrać przed polską publicznością, cieszę się, bo pierwszy raz wysłuchałem hymnu. Od pierwszej walki czułem się pewnie na macie, byłem dobrze przygotowany – powiedział 20-letni Piotr Kuczera, aktualny Mistrz Polski Seniorów.

We wrocławskiej hali Orbita wygrał przed czasem z Litwinem Rokasem Simonisem, Francuzem Lorenzo Perricone, w półfinale z Jakubem Ozimkiem (AZS AWF Warszawa) i w finale z Niemcem Eduardem Trippelem.

– W pierwszej walce miałem ouchi-gari i podcięcie, w następnej seoi-nage na yuko i dźwignia, w półfinale z Kubą Ozimkiem wygrałem na kontrę po uchi-macie i potem obi-tori na drugie waza-ari. W finale 2 kontry – jedna na waza-ari, druga na yuko. Myślę, że najtrudniejszy był finał z Trippelem, ponieważ niedawno w Leibnitz przegrałem z tym rywalem walkę o 3 miejsce – powiedział Piotr Kuczera.

W tej kategorii wagowej Polacy zajęli niemal całe podium, gdyż brązowe medale wywalczyli Jakub Ozimek i Rafał Kozłowski (KS Gwardia Wrocław).

– Znakomicie spisali się nasi reprezentanci w kategorii -90 kg, w ogóle bardzo cieszy 5 medali wśród mężczyzn. Więcej spodziewaliśmy się po juniorkach, z których brąz wywalczyła Beata Pacut. Myślę, że ta zawodniczka oraz Piotr Kuczera i Rafał Kozłowski będą należeć do liderów polskiej reprezentacji podczas Mistrzostw Europy i Świata – powiedział dyrektor Pucharu Europy we Wrocławiu, medalista MŚ i ME Seniorów Wiesław Błach.

Postawę Piotra Kuczery i jego kolegów z wagi -90 kg chwalił również trener juniorskiej kadry Biało-Czerwonych Jerzy Jatowtt.

– Spisali się nadspodziewanie dobrze. Piotr był wśród faworytów, liczyłem też na jeden medal, a tymczasem aż trzech judoków w tej kategorii znalazło się na podium. Cieszę się, że w tej wadze mamy tylu dobrze zapowiadających się judoków, choć oczywiście od przybytku głowa nie boli. 20-latkowie Piotr Kuczera i Rafał Kozłowski są kandydatami do wyjazdu na zawody mistrzowskie, Kuba Ozimek może wystąpi w drużynówce, a może na przykład Rafał, który jest najsilniejszy, przejdzie do wagi -100 kg? To na razie to luźne pomysły, o wszystkim będzie decydować w najbliższym czasie w szerszym gronie osób – mówi Jerzy Jatowtt.

Przed MEJ w Austrii i MŚJ w Zjednoczonych Emiratach Arabskich polskich juniorów czekają jeszcze PEJ w Pradze czy Berlinie.

– Ja pojadę prawdopodobnie tylko na camp po zawodach Berlinie. Rywalizacja w wadze jest dobra, ponieważ podnosi poziom sportowy w kadrze – dodał Piotr Kuczera, na co dzień trenujący z Arturem Kejzą.
Szkoleniowiec reprezentacji Polski był zadowolony także z formy pozostałych brązowych medalistów Patryka Wawrzyczka -66 kg i Jana Jackiewicza +100 kg. Z kolei Wiesław Błach podkreślał świetny występ męskiej ekipy.

– Wcześniej więcej medali zdobywały nasze zawodniczki. We Wrocławiu, w silnej stawce, z bardzo dobrej strony pokazali się juniorzy. Cieszy wynik sportowy, bardzo dobrze wyglądał też turniej od strony organizacyjnej, o czym mówili również nasi zagraniczni goście. Zawody nie miałyby takiej rangi gdyby nie pomoc Miasta Wrocław i Urzędu Marszałkowskiego, za co bardzo dziękujemy. Do Wrocławia przyjechały świetne reprezentacje, na czele z Japonią i Kanadą, ale też przedstawiciele Australii, USA czy Portoryko – mówił Wiesław Błach.

Komplet wyników http://www.ippon.org/cont_cup_jun_pol2015.php

źródło: Biuro Prasowe Turnieju
Foto: Facebook